Kilka wzmianek o cenach złomu stalowego.
Nie tajemnicą jest to, że złom stalowy drożeje, a wpływ na wzrost jego ceny ma koszt bezpośrednio powiązany z produkcją stali. Mowa tu konkretnie o tym, że do wyprodukowania jednej tony stali trzeba zużyć dziesięć ton wody nadającej się do produkcji przemysłowej. Woda ta rzecz jasna nie ma stałej wartości, bo wydatek powiązany z oczyszczaniem wody, po to by ponownie nadawała się ona do jednego z procesów przemysłowych stale rośnie. Powiązany jest on z rosnącymi kosztami pracy i z konserwacją osprzętu niezbędnego do oczyszczania tej wody. Dodatkowo proces wytwarzania stali to także zużycie energii cieplnej, a jej wytworzenie z roku na rok także kosztuje przemysł więcej.
Dlatego też tańsza opcja związana z przetapianiem stalowego złomu jest dla przemysłu bardziej obiecującą, choć i w tym przypadku bardzo wiele znaczą prawa popytu i podaży, czyli jeśli zapotrzebowanie na złom stalowy pod każdą postacią rośnie, to jego cena także musi wzrosnąć proporcjonalnie do wzrostu popytu. Powinna też pozostać opcją obniżającą koszty produkcji.
Przemysł motoryzacyjny.
Oczytani ludzie doskonale wiedzą o tym, że przemysł motoryzacyjny zużywa wiele stali, w tym blachy stalowej, sporo aluminium i znaczne ilości miedzi obecne w instalacjach elektrycznych pojazdów użytkowych i osobowych. Znaczna część tych surowców pochodzi z odzysku. Jednym słowem jeśli do fabryki samochodów trafia rolka blachy stalowej ważąca ponad dwadzieścia ton, to większość takiej rolki jeszcze kilka miesięcy temu mogła być starymi autami i innymi przedmiotami użytkowymi ze stali. Taki udział złomu nie jest na tym stałym poziomie, tak samo jak i ceny złomu olmet. Pewnym jest natomiast to, że im bardziej zwiększa się udział złomu w produkcji, tym bardziej maleje cena każdej tony stali. Ma to rzecz jasna kluczowe znaczenie dla producentów popularnych modeli samochodów, bo te w swoich najbardziej typowych wersjach muszą być produkowanymi możliwie jak najtaniej i jak najmniej czasu spędzać na linii produkcyjnej, bo w szybkości także tkwi zysk.
Czym konkretnie jest złom?
Wielu ludzi klasyfikuje złom w dość specyficzny sposób. Mowa tu o tym, że złom to głównie ogołocone karoserie samochodów, które to często widuje się na złomowiskach. Prawda tkwi jednak w tym, że ceny złomu olmet to nie tylko ta kategoria, bo auta to blacha stalowa i stal konstrukcyjna, ale też i przewody wykonane z miedzi i pokryte izolacją. Taki złom powiązany z motoryzacją znanym jest od wielu lat, choć najnowsze konstrukcje zaliczane do ciekawszych mogą mieć aluminiowe bloki silników, felgi z tego samego metalu, a nawet znaczną część karoserii wykonaną z tego metalu. Obniża to rzecz jasna masę pewnych egzemplarzy, ale też i wpływa na koszty związane z produkcją. Koszty te rzecz jasna nie są małymi, bo i aluminium nie jest tanie. Dodatkowo motoryzacja to także tkaniny na tapicerki i tworzywa, które też zaczyna się odzyskiwać, bo wytwarza się je z ropy naftowej, a jej wydobywanie z roku na rok także staje się droższe i dlatego odzyskiwanie złomu pod postacią nie metali też staje się ważne.
Dlaczego złom staje się droższym?
Prawda tkwi w tym, że złom drożeje też i ze względu na to, że firmy skupujące złom ponoszą wyższe koszty, choćby związane z opodatkowaniem pracy. Przyczyna ta jest istotną, ale jeśli znacząco podskakuje koszt wydobycia rudy żelaza, to musi mieć to wpływ na ceny złomu olmet. Tak się stanie ze względu na to, że producenci stali zaczną szukać tańszej opcji od rudy żelaza. Alternatywą dla takowej jest złom stalowy, którego źródłem są złomowiska, ale one też będą się chciały wzbogacić na rosnącym popycie na ten rodzaj złomu. Pewna część z nas powie wprost, że giełda ustala cenę stali i innych metali, ale giełdy tylko odzwierciedlają realia ekonomiczne, czyli działają tak jak waga ukazująca masę danej osoby w czasie rzeczywistym.
Dlatego w giełdowym wykresie ceny stali nie ma narzuconej normy dla ceny złomu. Wykres ten jest tylko podpowiedzią dla ludzi, którzy co dzień obracają stalą i złomem stalowym w znacznych ilościach.
Istotne prawdy o pozyskiwaniu złomu.
Cena złomu stalowego, czy też i tego z innych metali zależy nie tylko od wahań giełdowych, ale też od jego formy. Mowa tu o tym, że stal konstrukcyjna oczyszczona z lakieru jest wartą więcej od samochodowych błotników, które nadal pokrywa powłoka lakiernicza. Ma na to bezpośredni wpływ droga jaką musi przejść konkretny element, zanim zostanie przetopiony w stal niezbędną choćby na budowach. Aspekty tego typu muszą mieć wpływ na ceny złomu olmet. Dokładnie taka sama zasada dotyczy złomu miedzianego. Lepsze są czyste miedziane druty od tych, które to nadal pokrywa izolacja wykonana z gumy.
Pozbycie się takowej za pomocą maszyn nie jest tanie, bo ktoś takie kable musi wrzucić do dedykowanej maszyny, a ktoś inny musi tę maszynę serwisować. Właśnie ze względu na te przyczyny złomowiska wolą dostawać złom metalowy pod dobrą jakościowo i czystą postacią. Takowy to brak dodatkowego wkładu finansowego, czyli też wyższy zarobek na dosłownie każdym kilogramie.