Czym jest status auta zabytkowego?
Jakaś część z nas doskonale wie o tym, że status auta użytkowego oznacza pewnego rodzaju zalety, czyli już nie ma tych przeglądów wykonywanych co rok, a samo auto zabytkowe nie musi być eksploatowane w sposób ciągły. Problem zaś tkwi w tym, że musi ono posiadać 90% oryginalnych części i mieć równe trzydzieści lat lub więcej. Przepisy też jasno wspominają o tym, że musi minąć pewna ilość lat od zakończenia produkcji danego modelu w konkretnej generacji, ale też i nie istnieje obowiązek rejestrowania takiego pojazdu jako zabytek i to tylko dlatego, że spełnia on te kryteria z ustaw.
Problem związany z częściami
Wielu wie o tym, że auto zabytkowe może być też i tym do którego części można łatwo nabyć, czyli pod postacią dość tanich zamienników produkcji wschodniej. Zamienniki te generalnie wyglądają tak jak części oryginalne, bo są wykonane z tych samych materiałów i na dokładkę mają zbliżoną trwałość. One są też dość zbliżonymi jeśli chodzi o kluczowe parametry techniczne powiązane z wymiarami i kształtem. Problem tkwi jedynie w tym, że gdy dany model staje się tym wypadającym z obiegu, czyli gdy o wiele częściej eksploatuje się wyłącznie jego nowszą generację, to te zamienniki znikają z rynku i jedyną metodą na utrzymanie auta zabytkowego w tym zalecanym stanie wizualnym staje się pozyskiwanie części z innych egzemplarzy. Można w tego typu przypadkach skoncentrować się na części wykonywane na specjalne zamówienie, ale takowe to już znaczny wydatek, bo ktoś musi je wykonać ręcznie i to niemal od podstaw, a coś takiego musi kosztować. Z drugiej strony nie można raczej sięgnąć po coś co tylko zastąpi daną część, bo jeśli kombinowanie to będzie mieć zbyt dużą skalę, to dany samochód utraci swój status i będzie musiał być eksploatowany tak jak każdy inny pojazd.
Korozja
Jeśli chodzi o status auta zabytkowego to największym problemem jest obecnie korozja. Mowa tu o tym, że sól drogowa używana zimą niszczy karoserię i istotne elementy konstrukcyjne. Dlatego też samochody zabytkowe często jeżdżą na zloty od wiosny aż do jesieni i chowa się takowe właśnie wtedy gdy zaczyna padać śnieg, a sól drogowa jest używana powszechnie. Nie każdy właśnie tak postępuje z takimi autami, ale dla większości z nas jest to norma, bo blacharz w czasach obecnych nie wykona błotnika do takiego samochodu od podstaw, tylko sięgnie po ten ze sklepu i będzie go próbował dopasować do konkretnego pojazdu. Tak się to robi w przypadku niezwykle popularnych i używanych obecnie modeli, ale z zabytkami jest więcej problemów, bo wiele blaszanych elementów jest tymi nie osiągalnymi, a blacharze dziś nie wytwarzają elementów na zamówienie i nie mają nawet umiejętności niezbędnych do wytwarzania takowych, bo te umiejętności obecnie nie są tymi niezbędnymi. Wiele znaczy też i to, że dorobienie błotnika z arkusza blachy galwanizowanej nie jest sprawą prostą, bo trzeba taki element formować godzinami, a to wpływa rzecz jasna na koszt.
Zagadnienia mechaniczne
Wiele popularnych modeli aut zabytkowych to mechanicznie nic zaskakującego, bo nowsza generacja może mieć inną karoserię i wnętrze, a zawieszenie, układ przeniesienia napędu i hamulce po starszej generacji. Tak się dzieje w przypadku wielu popularnych modeli, bo auto zabytkowe zaliczane do tych niezwykle popularnych może posiadać tę samą jednostkę napędową, co generacja, której produkcję zakończono trzy lub cztery lata temu. Dzieje się tak ze względu na to, że opracowanie nowego modelu silnika i nowego modelu skrzyni biegów sporo kosztuje. Dlatego też jeśli ten popularny model auta kompaktowego ma być tanim w zakupie jako nowy egzemplarz, to zmiany wprowadzane w tej palecie jednostek napędowych muszą być wolnymi, a to oznacza dostępność pewnych jednostek napędowych nawet przez ponad trzy dekady. Silniki te są do jakiegoś stopnia modyfikowanymi, ale zmiany te dotyczą niemal wyłącznie ich osprzętu dodatkowego. W tym tkwi ta spora zaleta, bo gdy trzeba coś naprawić, to wiele części do silników i do zawieszenia nabywa się łatwo i tanio. Problem zaś tkwi w limuzynach wyprodukowanych w nietypowych wersjach jeśli chodzi o wyposażenie, o takowe trzeba wybitnie dbać.
Status prawny
Auta zabytkowe w niektórych krajach świata to nie coś, co da się łatwo sprzedać i nabyć, bo obrót takowymi regulują odpowiednie urzędy. Brzmi to dziwnie, bo aby sprzedać taki zabytek trzeba o zgodę poprosić urzędnika i to na piśmie zgodnie z jakimiś normami. Brzmi to niezbyt ciekawie, ale prawo to prawo.
Eksploatacja
Prawda tkwi też i w tym, że sama eksploatacja auta zabytkowego nie musi być koszmarnie drogą, bo części eksploatacyjne to inna sprawa. One naturalnie się zużywają i jakaś część z nich to te powszechnie dostępne opcje. Nie jest tak w każdym przypadku, ale oryginalność w ich przypadku nie jest ważną, bo elementy zawieszenia niszczeją. One zawierają w sobie gumę, a ta starzeje się i pęka lub zużywa. Właśnie z tej przyczyny się te drobiazgi wymienia tak jak w każdym samochodzie, a istotne elementy karoserii lub wnętrza to już te świadczące o oryginalności i dlatego muszą się prezentować tak jak w aucie, które dopiero wyjechało z fabryki.